a i niech nikt nie pisze że chodzi o to że nie ma ludzi doskonałych bo to wiem ale z koleji każda epoka i każy człowiek sam tworzy sobie obraz człowieka idealnego żeby dążyć do niego z różnym skutkiem ale nadal film mi sie nie podoba :)

stary, jesli lubisz filmy z de vito nie ogladaj a tym bardziej nie oceniaj
takich rzeczy jak Doskonaly czlowiek. sa filmy lekkie latwe i przyjemne,
rozumiec ich nie trzeba a i zanizona ocena nikogo nie skrzywdzisz. bo
widzisz w filmie tak jak w kazdej innej dziedzinie sztuki: jest pop (filmy
z de vito - nie zawsze slabe, ale krecone dla zysku), ale sa i formy
krecone nie dla publicznosci, nagrod i swiatel hollywood, tylko dla sztuki
samej w sobie. taki jest ten film. pozdrawiam

Mi też się ten film nie podobał. Sztuka sama w sobie się tym razem nie obroniła.

a czemu - w twoim rozumieniu - sztuka miałaby się bronić? To nie jest funkcją sztuki...

błyskotliwa odpowiedź, rzeczowa i wyczerpująca. Rozumiem że Ty urke oglądasz tylko filmy które nie są kręcone dla zysku i to jest dla Ciebie wyznacznik dobrego filmu. Gratuluję.
Ja jednak pozostanę przy moim zdaniu że "sztuka dla sztuki" jest wypaczeniem

Nie rozumiem o co wam chodzi. Film jest zabawny i bogaty w treść. Obejrzałam go co prawda dlatego, że pokaz Marca Jacobsa jest wariacją na podobny temat (i też jako kolekcja jest bogaty w treść) i chyba nie trzeba wielkiego wysiłku, aby zrozumieć, że obydwa opierają się na groteskowym odniesieniu do pojęcia perfekcji i, w efekcie, przeniesieniu go w nowy obszar semantyczny, gdzie ma ono wydźwięk ironiczny. Pozdrawiam!

no tak

O której kolekcji mówisz?