interesuję się historia a film bardzo dobrze odzwierciedlał wydarzenie,które miały miejsce...na aktorów także nie można narzekać
Racja, film nie był zły:) Skupił się na portrecie psychologicznym następcy tronu a nie na samych faktach z historii, ale, co tu ukrywać, ile osób chciałoby oglądać suchą historię?
no tak skupił się na portrecie psychologiczny, bo w końcu to nie film historyczny, ale biograficzny (orzynajmniej tak podano w ttelegazecie ;) mi się podoba, chociaż widziałam dopiero 1-szą część :)
Szkoda tylko, że ten portret jest przelukrowany i najzupełniej fałszywy. Rudolf nie był słodkim chłoptasiem, czułym romantykiem ani natchnionym idealistą, tak, jak to pokazano w filmie.